Rozmowa z prof. Tomaszem Nałęczem, członkiem Rady Programowej IBK w Fakty po Faktach.
Profesor Nałęcz był pytany między innymi, czy 9 maja, w rocznicę zwycięstw nad hitlerowskimi Niemcami w II wojnie światowej, Rosja może świętować zwycięstwo nad Ukrainą lub zdobycie na przykład Donbasu. – W putinowskiej Rosji wszystko jest możliwe, jeśli chodzi o fałsz propagandy – odparł historyk.
– Natomiast na pewno do 9 maja Rosja nie będzie miała czego świętować. Moim zdaniem Rosja przegrywa tę wojnę – ocenił.
Według byłego wicemarszałka Sejmu „Ukraina ma szansę wygrać tę wojnę”. – Jak będzie wyglądał ostateczny pokój czy rozejm, to rzeczywiście będzie zależało od skali tego zwycięstwa, od determinacji wszystkich stron, od zachowania społeczności międzynarodowej – podkreślił. – Ja się boję, że jeśli chodzi o takie absolutne zwycięstwo Ukrainy, to jednak może być Ukraina w pewnym momencie trzymana za rękaw przez przywódców Zachodu, żeby jednak nie przeciągać nadmiernie tego napięcia na Wschodzie. Oby tak się nie stało – dodał.
Zdaniem profesora Nałęcza „to jest wielki atut dzisiaj Ukrainy, (…) że Ukraińcy są przekonani, że osiągnęli niemożliwe, że są zdeterminowani, skupieni wokół władzy, zdeterminowani na walce z Rosjanami, rozsierdzeni, przerażeni, ale zmobilizowani tą skalą zbrodni rosyjskich”.
fot. KPRP