„Główną porażką Putina jest to, że wyzwolił w narodzie ukraińskim głębokie poczucie wspólnoty i chęć przeciwstawienia się Rosji” – mówił gość Pawła Balinowskiego w Popołudniowej rozmowie w RMF FM, Bronisław Komorowski. „Doceniam wysiłki pana prezydenta Dudy w sprawie Ukrainy, bo jest bardziej aktywny niż rząd Polski. Aczkolwiek nie wiem, z czym pan prezydent jeździ za granicę, bo pozycja Polski na arenie międzynarodowej jest bardzo słaba” – podkreślił były prezydent.
„Trzeba pamiętać, że pan minister Rau nie był jako polski minister spraw zagranicznych, tylko jako przewodniczący OBWE, to trochę z przypadku, kolejka jest do sprawowania tej funkcji. Czasami to jest szczęście, czasami nieszczęście polityka… Proponowałbym nie napinać się na takie ambicje, że minister spraw zagranicznych Polski ma sobie dać radę z „niedźwiedziem” rosyjskim. Takie głosy słyszę, to trochę śmiesznie brzmi. Choć każda inicjatywa podejmująca próbę osłabienia ewentualnej agresji Rosji jest korzystna z punktu widzenia Ukrainy, Europy i całego świata” – zaznaczył Komorowski.
„Doceniam wysiłki pana prezydenta w tym zakresie, bo jest bardziej aktywny niż rząd Polski. Zdaje się, że troszkę pogonił, że tak powiem ministra obrony narodowej i ministra spraw zagranicznych. Nie wiem, nie znam kulisów tej polityki, ale dostrzegam pozytywy, aczkolwiek nie wiem, z czym pan prezydent jeździ za granicę, bo pozycja Polski na arenie międzynarodowej jest tak słaba, że my w zasadzie nic nie możemy proponować. Więc zdajmy sobie sprawę z tego, że Polska straciła bardzo wiele ze swojej siły i swojej atrakcyjności w ramach świata zachodniego i niewiele dzisiaj może. Padają okrągłe, dobre słowa, ale chciałbym wiedzieć, co Polska robi dla Ukrainy” – mówił rozmówca RMF FM.
źródło: rmf24.pl
Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy z Bronisławem Komorowskim.