Ta wypowiedź prezydenta to nie jest tylko niezręczność, ale to jest ujawnienie tego, że w zasadzie nie zamierza wystąpić w roli, którą głowie państwa przypisuje konstytucja – powiedział w „Faktach po Faktach” w TVN24 były prezydent Bronisław Komorowski. Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi Andrzeja Dudy w programie „Sprawdzam” o tym, że przenoszeni do innych jednostek prokuratorzy „mogą zmienić zawód”, jeżeli jest im „bardzo źle”. – Prezydent ma szczególne uprawnienia i wyraźnie z nich nie chce korzystać, gdy wchodzi w grę obrona niezależności sądów czy prokuratury – ocenił Komorowski.
– Wpadki i gafy zdarzają się każdemu, każdemu prezydentowi, także mnie również się zdarzały, (…) ale niektóre z nich świadczą o tym, jakie poglądy mają poszczególni politycy i to mnie najbardziej niepokoi – tak słowa Andrzeja Dudy skomentował Bronisław Komorowski, prezydent RP w latach 2010-2015.
Jego zdaniem „ta wypowiedź prezydenta to nie jest tylko jakaś niezręczność, ale to jest ujawnienie tego, że w zasadzie nie zamierza wystąpić w roli, którą przypisuje konstytucja głowie państwa”.
– Prezydent ma szczególne uprawnienia i wyraźnie z nich nie chce korzystać, gdy wchodzi w grę obrona niezależności, czy sądów, czy prokuratury – ocenił.
Wyraził nadzieję, że nikt nie twierdzi, że tych prokuratorów wysyła się w nagrodę kilkaset kilometrów od domu z dnia na dzień. Na uwagę prowadzącego, że taka sugestia pojawiła się ze strony ministra (Michała Wójcika), Komorowski stwierdził, że „to już jest pastwienie się władzy, która nie tylko robi rzecz niegodną, ale jeszcze się naigrywa z tych osób, które niewątpliwie znalazły się w trudnej życiowo sytuacji”.
źródło: tvn24.pl