Dzisiaj w kościele Ojców Dominikanów w Warszawie odbyła się msza święta w intencji zmarłego Andrzeja Wajdy. Mistrza polskiego kina pożegnali jego bliscy, rodzina, obecny był także były prezydent Bronisław Komorowski wraz z małżonką.
– Jego śmierć uzmysławia nam, że odszedł człowiek, po którym wyrwa nigdy nie zostanie zasypana. Żegnamy artystę na miarę Mickiewicza i Słowackiego, Chopina i Malczewskiego, Gombrowicza i Miłosza (…). I kto nam będzie teraz o nas opowiadał? Panie Andrzeju, kto? Razem z Wajdą odchodzi do przeszłości nasze „my”, nasza nieinfantylna i niemegalomańska opowieść o sobie, mistrzowski obraz, w którym mogliśmy siebie poznawać i siebie kochać, coś, co nas tworzyło i łączyło. Odchodzimy, odchodzimy. Lato się w nas przełamało – mówił podczas mszy ksiądz Andrzej Luter.