„Miałem za zadanie przede wszystkim sformułowanie sposobu przejścia od państwa totalitarnego do państwa demokratycznego, a nie sporządzanie bilansu. Kto miał go zresztą sporządzić, starzy urzędnicy? Poprzedni rząd sporządził bilans, którym się nikt nie przejmował, a jego weryfikowanie było bardzo trudne.”
„Sam fakt objęcia teki premiera oznaczał nie tylko to, że opozycja została dopuszczona do władzy, że „Solidarność” została przywrócona, ale że to my bierzemy władzę. Bierzemy ją wprawdzie nie sami, ale bierzemy. Zmiany trzeba było przeprowadzać w taki sposób, żeby w kraju nie powstały konflikty, nie było wojny domowej oraz aby nie spowodować ingerencji z zewnątrz. Nie było to takie jasne, jaka będzie reakcja.”
– To się należy Tadeuszowi Mazowieckiemu, żebyśmy ciesząc się ze współczesnych sukcesów Polski, w każdym miejscu, w każdym obszarze, na każdym poziomie, od życia osobistego po ogólnopaństwowe, pamiętali, że cząstka tego sukcesu wynika z tej odwagi, pracowitości i poczucia odpowiedzialności, które Tadeusz Mazowiecki przekuwał w konkretne działania na rzecz modernizacji naszego kraju po 1989 r. – mówił Bronisław Komorowski w 2015 roku.
Polecamy rozmowę Teresy Torańskiej z Tadeuszem Mazowieckim z 2004 roku pt. „Tadeusz Mazowiecki: Wiedziałem, że się uda”
Gorbaczow podszedł, przywitał się. Dziennikarze wyszli, usiedliśmy, poprosiłem o popielniczkę. Jak zwykle. Ja tylko w jednym miejscu nie proszę nigdy o popielniczkę. U Papieża. Natomiast i u pani Thatcher, i u Busha seniora prosiłem – mówi Tadeusz Mazowiecki w rozmowie z Teresą Torańską. 12 września, w niedzielę, mija 15 lat od powołania jego rządu. Cały artykuł dostępny tutaj.
fot. Paweł Supernak